
Kilka dni temu Międzynarodowy Komitet Olimpijski po wielu spekulacjach oficjalnie ogłosił przeniesienie największej imprezy dla sportowców na przyszły rok. Wraz z decyzją pojawia się wiele nowych problemów m.in. wioska olimpijska, w której mieszkania zostały już wcześniej sprzedane.
Jak donosi niemiecki „Bild” przeniesienie imprezy może mieć znaczny wpływ na sytuację wioski olimpijskiej, w której nocują narodowe reprezentacje. Istnieje duża możliwość, że w przyszłym roku sportowcy nie zamieszkają w jednym miejscu.
Japończycy budując wioskę założyli, że po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Tokio mieszkania zostaną sprzedane. Nie było żadnych problemów ze znalezieniem chętnych i wszystkie nieruchomości znalazły nowych właścicieli. Po 9 sierpnia, kiedy to miały się zakończyć olimpijskie zmagania, Japończycy mieli wprowadzać się do swoich mieszkań. – „Robimy, co możemy, by zapewnić istnienie wioski olimpijskiej. To tam zawsze bije serce imprezy. Przed nami niespotykane wyzwanie” - komentuje szef MKOl Thomas Bach.
Póki co władze nie znają odpowiedzi na pytanie, jak wyglądać będzie wioska olimpijska. Bardzo prawdopodobna staje się jednak konieczność budowy drugiej znajdującej się w innej lokalizacji.
wp.pl