
Iga Świątek, po tym jak w kapitalnym stylu wygrała turniej French Open, spełniła swoje kolejne marzenie. Udało jej się poznać, choć tylko przez internet, Rafaela Nadala, swojego wielkiego tenisowego idola.
- Jestem w drużynie Rafy od zawsze i kibicuję mu bardzo mocno. Dlaczego Rafa? Bo podziwiam go jako zawodnika, jego ducha walki, jest idealnym przykładem sportowca. Rafa zawsze walczy do końca, to typ tenisowego wojownika. Podoba mi się też jego styl gry, z wysokimi top-spinami, też lubię tak grać. Jego leworęczny forhend to niesamowite uderzenie, którym wygrał już niejeden turniej - mówiła nie tak dawno w rozmowie z Red Bullem Świątek. Jej marzenie o spotkaniu idola się spełniło kilka tygodni po tym, gdy jako pierwsza w historii zawodniczka z naszego kraju wygrała turniej Wielkiego Szlema.
- O mój Boże! Właśnie poznałam online Rafaela Nadala - napisała na swoim profilu na Twitterze Polka.
CZYTAJ WIĘCEJ: https://www.onet.pl/sport/onetsport/tenis-iga-swiatek-spotkala-swojego-i...