Polish Arabic Chinese (Traditional) Czech English French Georgian German Greek Hindi Hungarian Italian Japanese Russian Serbian Spanish Swedish Turkish Ukrainian

FAME MMA 8. Marcin Najman wyjawia powody swojego zachowania

Reklama

wt., 11/24/2020 - 17:44 -- MagdalenaL

W rozmowie z „Faktem” znany pięściarz i zapaśnik, Marcin Najman, przyznał, co tak naprawdę było powodem jego karygodnego zachowania na ostatniej gali FAME MMA.

Przypominamy, że chodzi o walkę Najmana z Kasjuszem „Don Kasjo” Życińskim, która zakończyła się dyskwalifikacją tego pierwszego. Zawodnicy mieli się zmierzyć w walce bokserskiej, tymczasem zaraz po rozpoczęciu „El Testosteron” bez najmniejszego powodu powalił rywala. Było to złamaniem reguł, za co Najman otrzymał minusowe punkty. Walka trwała nadal, lecz, jak się szybko okazało, Marcin Najman zlekceważył upomnienie i tuż po wznowieniu pojedynku kopnął Kasjusza Życińskiego. Wtedy sędzia przerwał walkę, a w oktagonie zawrzało. Wszystko zakończyła interwencja ochroniarzy.

Słowa Najmana niedługo po walce

W rozmowie z „Radiem Zet” Marcin Najman przyznał:

„Przez 23 lata w sportach walki nikt nigdy nie atakował mojej rodziny. Walczyłem ze świnią, która nie zgodziła się na walkę w MMA, choć walczyliśmy podczas gali FAME MMA. Próba rozbicia mojej rodziny przez kłamstwa opowiadane przez mojego rywala to rzecz nie do wybaczenia. Emocje wzięły górę. Inna sprawa, kapusiom nie przysługują prawa honorowe. A takim, co kablują i w dodatku kłamią, żadne”.

Dalsze wyjaśnienia

Następnie „El Testosteron” złożył wyjaśnienia gazecie „Fakt”. Oto, co powiedział o swoim rywalu:

„Od dawna rzucał obelgi. To jeszcze mogłem puścić mimo uszu. Natomiast, gdy zaczął opowiadać, że mam romans z Moniką Godlewską, że widział nas razem po gali FAME MMA 5 w hotelu, przekroczył pewną granicę. To był atak na moją rodzinę i nie mogłem tego puścić mu płazem”.

W ten sposób wytłumaczył z kolei swoje zachowanie:

„Poziom mojej frustracji był tak duży, że za wszelką cenę chciałem mu nakłaść. Dlatego go obaliłem i kopnąłem. (...) emocje wzięły górę. Niczego jednak nie żałuję, bo jeśli chodzi o rodzinę, to nie ma przebacz” - mówił Faktowi Marcin Najman.

„Wszystko wskazuje na to, że walczyłem po raz ostatni" - dodał.

Reakcja włodarzy gali

Organizatorzy FAME MMA ogłosili, że Marcin Najman ma dożywotni zakaz udziału w gali. Wszystko wskazuje na to, że na FAME MMA „El Testosteron” pojawił się po raz ostatni. Pięściarz przyznał, że nie rozumie decyzji włodarzy:

„Nie rozumiem o co chodzi z tą dożywotnią dyskwalifikacją, skoro ja zaraz po walce miałem już zakończony kontrakt z Fame MMA. Jak można wolnego zawodnika zdyskwalifikować dożywotnio?” - pytał Najman na swoim profilu na Facebooku.

Marcin Najman przez swoje naganne zachowanie stał się przedmiotem licznych memów i żartów ze strony internautów. Niektórzy z nich nie pozostawili na nim suchej nitki.

Autor: 
Mateusz Rymiszewski
Źródło: 
Polub Plportal.pl:

Reklama