– Jesteśmy zdeterminowani, by grać – mówi prezes Fundacji Huberta Wagnera Jerzy Mróz. Impreza planowana jest na lipiec tego roku. Pytanie, czy pozwoli na nią koronawirus?
-
Memoriał Wagnera, jeśli ostatecznie dojdzie do skutku, może być jedyną imprezą siatkarską w tym roku
-
Organizatorzy nie odpuszczają, ale pytań i wątpliwości jest wiele. Jeśli jakimś cudem uda się imprezę przeprowadzić, czy na trybuny zostaną wpuszczeni kibice? Czy turniej odbędzie się w Krakowie i w jakiej obsadzie?
-
Na decyzję czekają nie tylko kibice i siatkarze, ale także telewizja Polsat Sport. – Wiem, że jeśli tylko turniej się odbędzie, to telewizja na pewno będzie chciała pokazać go fanom w całej Polsce – mówi Mróz.
W piątek FIVB oficjalnie odwołało Ligę Narodów. Tym samy w kalendarzu siatkarskim na 2020 rok nie ma żadnej dużej imprezy. A co z Memoriałem Huberta Jerzego Wagnera zaplanowanym na 9–11 lipca? Osiemnasta edycja towarzyskiej, ale prestiżowej imprezy miała się odbyć w krakowskiej Tauron Arenie z udziałem reprezentacji Argentyny, Tunezji, Iranu i oczywiście Polski. Na razie turniej nie został odwołany, ale czy w dobie pandemii istnieje jakakolwiek szansa na zorganizowanie imprezy?
– Jesteśmy zdeterminowani, by grać, podobnie jak całe środowisko polskiej siatkówki. Oczywiście musimy mieć szansę, by zapewnić bezpieczne warunki uczestnikom naszego turnieju. Wiemy, że jest dzisiaj olbrzymie zapotrzebowanie na mecze na żywo, a przecież już w zeszłym roku mieliśmy rekordy frekwencji w hali i fantastyczne wyniki oglądalności w Polsacie Sport. W tym roku, o ile sytuacja zdrowotna w Polsce i na świecie pozwoli, zainteresowanie mogłoby być jeszcze większe. Dlatego robimy wszystko, by móc pokazać kibicom naszą reprezentację mistrzów świata w te wakacje – deklaruje Jerzy Mróz prezes zarządu Fundacji Huberta Jerzego Wagnera.
Organizatorzy nie odpuszczają, ale pytań i wątpliwości jest wiele. Jeśli jakimś cudem uda się imprezę przeprowadzić, czy na trybuny zostaną wpuszczeni kibice? Czy turniej odbędzie się w Krakowie i w jakiej obsadzie? – Ważne jest, by nie podejmować pochopnych decyzji, nie spieszyć się, bo życie przynosi nam nowe rozwiązania każdego dnia. Jesteśmy doświadczonym organizatorem i będziemy w stanie wszystko ustalić w ekspresowym tempie. Dlatego czekamy z decyzjami tak długo, jak to będzie możliwe – mówi Mróz.
Wirtualne bilety?
Deklaruje, że jeśli turniej nie dojdzie do skutku kibice dostaną zwrot pieniędzy za bilety. – Sprawa jest oczywista, jeśli turniej się nie odbędzie lub będzie rozgrywany w zupełnie innej formule każdy kibic, jeśli będzie chciał, otrzyma zwrot pieniędzy. Myślimy jednak nad wieloma rozwiązaniami, jak choćby bilet wirtualny. Mamy jednak nadzieję, że będzie można grać z publicznością, przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa – mówi Mróz.
Na decyzję czekają nie tylko kibice i siatkarze, ale także telewizja Polsat Sport. – Wiem, że jeśli tylko turniej się odbędzie, to telewizja na pewno będzie chciała pokazać go fanom w całej Polsce. Wszyscy marzymy o tym, by móc znowu oglądać sport w wydaniu na żywo – mówi Mróz, który coraz częściej jest pytany o losy Memoriału.
– Mamy już zapytania od naszych zagranicznych gości, kontaktowała się w sprawie Memoriału choćby kadra Tunezji, która chce wiedzieć, czy turniej zostanie rozegrany. Wiem, że o imprezie, oczywiście w bezpiecznych warunkach, marzą także Biało-Czerwoni i pozostałe drużyny. Musimy jednak poczekać, jak będzie wyglądało odmrażanie sportu, nie tylko w naszym kraju, lecz na świecie.
Trzymajcie kciuki
Jaka może być formuła turnieju w dobie koronawirusa? – Pomysłów mamy wiele, lecz najpierw porozmawiamy o nich z naszymi partnerami, bo przecież bez udziału reprezentacji nie jesteśmy w stanie niczego zorganizować. Pomysły będą uzależnione od sytuacji zdrowotnej i tego, co będziemy mogli stworzyć. Jesteśmy gotowi działać błyskawicznie i wszyscy chcemy, by w tym roku po raz kolejny kibice mogli obejrzeć mecze najlepszego turnieju towarzyskiego na świecie. Tym bardziej, że mogą to być jedyne spotkania w tym sezonie kadrowym. Trzymajcie kciuki, by można było znowu oglądać Biało-Czerwonych w akcji.
Onet.pl