Polish Arabic Chinese (Traditional) Czech English French Georgian German Greek Hindi Hungarian Italian Japanese Russian Serbian Spanish Swedish Turkish Ukrainian

Coco Gauff w półfinale French Open po zwycięstwie nad Sloane Stephens

Reklama

czw., 06/30/2022 - 13:49 -- MagdalenaL

Coco Gauff świętuje swoje ćwierćfinałowe zwycięstwo nad Sloane Stephens w turnieju Roland Garros. Zdjęcie: Anne-Christine Poujoulat/AFP/Getty Images

  • Nastolatka dotarła do swojego pierwszego wielkoszlemowego półfinału po zwycięstwie 7-5, 6-2
  • Martina Trevisan czeka w ostatniej czwórce po pokonaniu Fernandeza

Przez większość minionego roku jednym z najważniejszych celów Coco Gauff był rozwój i poprawa tempa, bez względu na cały szum i oczekiwania wobec niej. Jednak Gauff ma dopiero 18 lat, od ponad tygodnia jest absolwentką szkoły średniej, a we wtorek weszła do swojego pierwszego półfinału turnieju wielkoszlemowego French Open.

Dzięki solidnemu występowi pod ogromną presją okazała się zbyt solidna dla swojej koleżanki i rodaczki Sloane Stephens, wygrywając 7-5, 6-2 i awansując dalej. Gauff będzie miała ogromną szansę na awans do finału, gdy zmierzy się z nierozstawioną Martiną Trevisan z Włoch, która zdenerwowała Leylah Fernandez 6-2, 6-7 (3), 6-3, gdy Kanadyjka zmagała się z kontuzją prawej stopy.

Gauff i Stephens znają się od dawna. Gdy Gauff dorastała otoczona szumem, Stephens obserwowała, jak z młodziutkiej ośmiolatki przeistacza się w dorosłą osobę z dużym doświadczeniem w trasie. Uczestniczyła w niektórych przyjęciach urodzinowych Gauff i dobrze znały swoje rodziny. Teraz, w ćwierćfinale French Open, grały o wielką stawkę. To spowodowało, że dwie najlepsze zawodniczki zmierzyły się ze sobą w grze, jednak Gauff świetnie radziła sobie ze Stephens w licznych długich rajdach i grała solidnie, gdy każda z nich próbowała znaleźć sposób na przełamanie obrony drugiej strony. Dobrze serwowała kiedy było to najbardziej potrzebne, i skutecznie wysuwała Stephens do przodu dzięki regularnym dropszotom, demonstrując różnorodność, która stała się głównym elementem jej gry.

 Przede wszystkim Gauff uderzała z forehandu tak dobrze, jak w żadnym innym ze swoim wielkim meczu. W ciągu całej młodej kariery Gauff jej forehand stał się celem dla wszystkich zawodniczek, a celem było przyspieszenie jej skomplikowanego zamachu za pomocą głębokości i tempa, ale to właśnie Gauff często odpychała Stephens swoim silnym topspinem, nieustannie starając się dyktować warunki i kończyć punkty.

O tej porze w zeszłym rok Gauff po raz pierwszy dotarła do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego w Paryżu, gdzie zmierzyła się z ostateczną mistrzynią Barborą Krejcikovą. W pierwszym secie Gauff miała swoje szanse, wielokrotnie zdobywała punkty setowe, których nie udało jej się wykorzystać, a potem psychicznie się załamała. W tym tygodniu Gauff wielokrotnie wspominała ten mecz jako jeden z najważniejszych kroków w jej rozwoju, tłumacząc, że nauczyła się nie panikować w takich momentach.

 W pełnym napięcia drugim secie, w którym doszło do kilku trudnych zagrań przy własnym podaniu, długiej przerwy po tym, jak zachorował jeden z widzów i dwóch podwójnych błędów, gdy nie udało jej się zakończyć meczu przy stanie 5-1, Gauff wzięła sobie te lekcje do serca i pozostała opanowana, nie poddając się presji i kontynuując bez straty seta.

 Po meczu na korcie Gauff została zapytana przez byłego mistrza Matsa Wilandera o rozgłos, który towarzyszył jej od dziecka. Jej odpowiedź odzwierciedlała perspektywę, jaką zdobyła w ciągu trzech lat spędzonych na szczycie.

„Oczywiście, że wierzę w siebie” – powiedziała. „Myślę, że nawet w zeszłym roku za bardzo skupiałam się na tym, aby sprostać oczekiwaniom innych ludzi. Po prostu cieszę się życiem. Bez względu na to, jak dobra lub zła jest moja kariera, uważam, że jestem wspaniałą osobą, i to jest przesłanie dla wszystkich młodych zawodniczek. Wyniki, praca czy zarobki nie definiują nas jako ludzi. Dopóki kochasz siebie, kogo obchodzi, co myślą inni?”.

 

 

 

 

 

Autor: 
Tumaini Carayol / Tłumaczenie: Milena Wrochna
Dział: 
Polub Plportal.pl:

Reklama