Polish Arabic Chinese (Traditional) Czech English French Georgian German Greek Hindi Hungarian Italian Japanese Russian Serbian Spanish Swedish Turkish Ukrainian

Spore zmiany w PlusLidze

Reklama

śr., 05/19/2021 - 20:13 -- MagdalenaL

Zdjęcie: Wikimedia Commons

We wtorek odbyło się spotkanie prezesów klubów z najwyższej polskiej ligi siatkarskiej, podczas którego dyskutowali oni o przyszłości rozgrywek. O ile niektóre zmiany można uznać za kosmetyczne, o tyle część z nich jest znacznie bardziej intrygująca, żeby nie powiedzieć lekko kontrowersyjna.

Nadchodzący sezon  planowo ma się rozpocząć 1 października, a zakończyć 14 maja. Ustalono też, że batalia finałowa wróci do tradycyjnego formatu, czyli gry do trzech wygranych, a nie tego z ostatniego sezonu, gdy mistrzostwo Polski zdobywało się po dwóch zwycięskich meczach (Jastrzębski Węgiel wygrał 2:0 z ZAKSĄ).

Liga się rozrośnie

Większe reformy organizacyjne mają wejść od sezonu 2022/23. Pierwszą z nich miałoby być poszerzenie rozgrywek z czternastu do szesnastu zespołów. Wyglądałoby to tak, że  zwycięzca obecnego sezonu TAURON 1. ligi uzyskałby bezpośrednią promocję, natomiast druga drużyna zaplecza zmierzyłaby się z ostatnią ekipą PlusLigi w barażu o prawo gry w przyszłym sezonie najwyższej klasy rozgrywkowej. W ten sposób mielibyśmy już piętnaście zespołów, a szesnasty dołączyłby nieco inną drogą niż poprzez wyniki w hali.

Pomysłem, który budzi większe poruszenie wśród kibiców, jest przystąpienie do rywalizacji drużyny zagranicznej. Miałoby to mieć miejsce przed startem sezonu 2022/23, a ekipą spoza Polski, która dołączyłaby do miejscowej ligi, byłby ukraiński zespół Barkom Każany Lwów. Nie jest to koncepcja zupełnie nowa, bowiem już rok temu mówiło się o dołączeniu  zespołu z innego kraju do polskich rozgrywek – jako kandydatów wskazywano na wspomniany Barkom oraz Berlin Recycling Volleys. Z powodu pandemii wstrzymano się z realizacją tego przedsięwzięcia, ale za rok może ono stać się faktem.

Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki, w rozmowie z PLS TV przedstawił argumenty, jakie przemawiają za takim rozwiązaniem: „To bardzo ciekawy projekt, na styku sportu, biznesu, kultury i historii. Chcemy wyjść do dużej grupy Ukraińców mieszkających w naszym kraju, a także do Polaków żyjących we Lwowie. Chcemy być liderem nie tylko w regonie, a ostatni triumf w Lidze Mistrzów Grupy Azoty ZAKSY tylko pokazuje, jak dużą siłą dysponujemy w naszym kraju”.

Czy zmiany się przyjmą?

Z jednej strony prezesi klubów, m.in. Adam Gorol z Jastrzębskiego Węgla czy Sebastian Świderski z ZAKSY, podkreślają, że nadrzędny cel reform to wzrost poziomu sportowego PlusLigi, a przez to podniesienie jej atrakcyjności. Jednocześnie mają na tym zyskać drużyny walczące na zapleczu, gdyż łatwiej im będzie o promocję. Z drugiej strony, proponowane zmiany są dosyć radykalne, a mają zostać wprowadzone w jednym sezonie, co może niezbyt przypaść do gustu kibicom, zwłaszcza tym bardziej konserwatywnym. Poza tym, mimo dosyć odległej daty, nadal sporo do powiedzenia ma rozwój sytuacji epidemiologicznej – może się okazać, że w trosce o zdrowie kibiców i zawodników ambitne plany znowu trzeba przełożyć na później.

Autor: 
Hubert Rybkowski
Źródło: 

sportowefakty.pl

Polub Plportal.pl:

Reklama