
Już w ubiegłym sezonie doping fanów Łódzkiego Klubu Sportowego robił wrażenie nie tylko w polskim środowisku siatkarskim, ale również w Europie. Europejska Konfederacja Siatkówki doceniając zaangażowanie kibiców Łódzkich Wiewiór zaprosiła ich nawet na wielki finał do Berlina. Już podczas pierwszego meczu grupowego tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń w Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego na trybunie pojawił się transparent w języku angielskim z napisem: "CEV, tęskniliście za nami?".
W tym sezonie także siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź mogą liczyć na doping swoich kibiców. Mieli akurat szczęście, że Łódzkim Wiewiórom trafiły się w grupie zespoły z miast raczej niedaleko położonych na mapie. W listopadzie kibice z Łodzi wybrali się kilkudziesięcioosobową grupą na Ukrainę, gdzie ełkaesianki rozegrały zacięty mecz z Chimikiem Jużne, ostatecznie wygrany po tie-breaku.
Podczas środowego spotkania mistrzyń Polski z Allianzem MTV Stuttgart po raz kolejny łódzcy kibice pokazali się ze znakomitej strony. Tym razem jeśli chodzi o liczbę osób na zagranicznym wyjeździe. Według naszych informacji w SCHARRenie zjawiło się niespełna 150 sympatyków biało-czerwono-białych, którzy głośnym dopingiem wspierali siatkarki od początku do końca.
To najliczniejszy zagraniczny wyjazd kibiców w historii żeńskiej siatkówki w Łódzkim Klubie Sportowym. W ubiegłym sezonie niespełna sto osób poleciało do Włoch na mecz z Savino Del Bene Scandicci, a nieco ponad setka kibiców wspierała Łódzkie Wiewióry podczas wyjazdowego starcia z Palmbergiem Schwerin.
Łódzkie siatkarki poniosły w Stuttgarcie porażkę 1:3, która niemal całkowicie przekreśliła ich szansę na wyjście z grupy i awans do ćwierćfinału Champions League. Pozostał im jednak do rozegrania jeszcze jeden mecz w grupie C. Będzie to wyjazdowe spotkanie z Igorem Gorgonzola Novara. Już docierają do nas sygnały, że i na tym meczu pojawi się liczna grupa kibiców ŁKS-u.
wp.pl