
Przez poprzedni sezon Giannis Antetokounmpo może nie zdobył tytułu w NBA ani przynajmniej nie dotarł do finału, ale okazało się, że Milwaukee Bucks wcale nie żartuje.
I tym udowodnił, że wychudzony chłopak z Grecji, który dołączył do League of Aliens w 2013 roku, można dziś uznać za jednego z najlepszych koszykarzy na świecie.
A teraz zalicza się do tych, którzy zgarną najwięcej pieniędzy, prowadząc nawet w rankingach i ustanawiając rekord. Na swoim koncie na Twitterze Gannis napisał, że podpisał nowy pięcioletni kontrakt z Milwaukee Bucks.
https://www.instagram.com/p/CG-Yon-lq1i/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=embed_video_watch_again
Z Fox News dowiadujemy się, że jego kontrakt szacuje się na 228,2 miliona dolarów. Dzięki temu stał się najlepiej opłacanym koszykarzem w NBA ,a wypłata będzie rosła z każdym sezonem.
W czasie sezonu 2021/2022 wyniesie 39,3 mln dolarów, w sezonie 2022/23 kwota wzrośnie do 42,5 mln dolarów, w sezonie 2023/24 nastąpi nowy wzrost do 45,6 mln dolarów.
I tak dochodzimy do dwóch ostatnich sezonów, kiedy to Gannis Adetokumbo zbierze najwięcej pieniędzy. Jego pensja w sezonie 2024/25 wyniesie 48,8 mln dolarów, by w sezonie 2025/26 osiągnąć kosmiczne 51,9 mln dolarów.
Średnia pensja Gannisa wyniesie 45,6 miliona dolarów, wyprzedzając nie tylko wszystkich innych, ale także samego LeBron’a James’a. Na drugim miejscu pozostaje król z 44,5 mln dolarów, a na trzecim Damien Lillard z 44,1 mln dolarów.
Według Bobby'ego Marx’a z ESPN, kontrakt Gannisa jest największym, jaki kiedykolwiek podpisano w historii NBA. Z tymi 228,2 miliona dolarów jest jedynym liderem pod tym względem.
Na drugim miejscu jest Russell Westbrook , który w 2017 roku podpisał kontrakt na 206,8 mln dolarów, a na trzecim Steph Curry, który w tym samym roku pozyskał 201,2 mln dolarów. Clay Thompson i Anthony Davis są na czwartym miejscu z kontraktami o wysokości 189,9 miliona dolarów.