Skrajni nacjonalizm ukraiński wciąż jest żywą ideologią na Ukrainie, szczególnie zachodniej, a także w Polsce wśród mniejszości ukraińskiej. Chociaż kierunek ten pod swoimi sztandarami aktualnie nie gromadzi rzesz zwolenników, jednak jego sytuacja jest szczególnie niebezpieczna.
„Powtórzmy rok 1943”, „Zrobimy wam drugą Rzeź Wołyńską”, „Polaków nie ma co żałować tak samo jak nie żałujemy Ruskich wyrżniętych w Czeczeni” to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się pod kontrowersyjnym wpisem.
Jeden z największych portali futbolowych „Brutalny Futbol” zamieścił grafikę z wpisem ” DO RZEZI WOŁYŃSKIEJ POZOSTAŁY 2 TYGODNIE”
Mecz pomiędzy reprezentacjami Polski i Ukrainy w piłce nożnej odbędzie się 21 czerwca, jednak na długo przed nim na portalach społecznościowych i stronach sportowych naszych wschodnich sąsiadów pojawiają się skandaliczne „ostrzeżenia”.
„Wśród Ukraińskiej młodzieży w sieciach społecznościowych panuje niepokojąca moda na robienie sobie żartów, na kpienie z ofiar „Rzezi Wołyńskiej”. Młodzi Ukraińcy wymieniają się obrazkami i filmikami, które wprost godzą w pamięć ofiar. Coraz częściej spotykam się z twierdzeniem, że Polacy zasłużyli na to, co stało się na Wołyniu w czasie II wojny światowej. To przerażające” – napisał na jednym z portali społecznościowych dziennikarz Tomasz Maciejczuk.
Pod koniec zeszłego roku pozwolenie na pobyt stały i czasowy uzyskało ponad ćwierć miliona Ukraińców.
„Polska istotnie uprościła procedury uzyskania pozwolenia na pobyt dla pracowników imigrujących z Ukrainy. Wynika to z deficytu siły roboczej: według niektórych szacunków około 4 milionów osób w wieku produkcyjnym w Polsce wyjechało do pracy do krajów Europy Zachodniej”, — podkreśla prezes Ukraińskiego Centrum Analitycznego Aleksander Ochrimienko